środa, 20 marca 2013

Inspiracja muzyczna.. kawałek papieru a cieszy :)

Jak już wcześniej pisałam, do szczęścia bezwzględnie potrzebna mi jest muzyka :)
Zdecydowanie więcej pieniędzy wydaję rocznie na koncerty i na wyjazdy na nie niż na kosmetyki.. 
W tym roku będzie tego szczególnie dużo i już się boję bo na pewno będę musiała z czegoś zrezygnować..
Póki co cieszę się jak dziecko z takiego kawałka papierka :)




W tej chwili bilety na płytę są wyprzedane, ryzykowałam bardzo bo kupiłam w ostatniej chwili! Tak na prawdę do koncertu jeszcze daleko, ale to w końcu Green Day!! Pierwszy raz zobaczę ich na żywca i to jeszcze w Polsce :) Mogłoby być lepiej gdybym miała strefę GC, ale wszyscy znajomi kupili zwykłe więc sama bym tam nie poszła.. Praktycznie wychowałam się na tej muzyce :) Przyznaję też, że do pierwszego użycia czarnej kredki zainspirował mnie BJA :D:D Brzmi komicznie, ale to prawda :):):)
Powoli zaczynam odliczanie!!

Ktoś z Was również się wybiera?:)

piątek, 15 marca 2013

Garnier Ultra Doux odżywka pielęgnacyjna olejek z awokado i masło karite

Skoro dobiłam już dna to najwyższy czas na recenzję kolejnej hitowej odżywki Garnier Ultra Doux  olejek z awokado i masło karite. Z tego co kojarzę to chyba nie spotkałam się z ani jedną negatywną opinią na jej temat :)




Odżywka stoi sobie na głowie dzięki czemu nie ma problemu z jej wydobyciem nawet przy samym końcu. Niestety końcówka jest z dość słabego plastiku - pierwszego dnia użytkowania spadła mi do wanny i od razu się rozwaliła co widać na zdjęciu, ale przeżyła..
Etykieta:




Nie spodziewałam się cudów, a jednak muszę powtórzyć za producentem: moje włosy już od pierwszego użycia były wyjątkowo łatwe w rozczesywaniu i niewiarygodnie miękkie :) Zero obciążenia, lekkość, puszystość i miękkość, aż przypomniała mi się reklama z misiem kokolino :D:D Do tego zaaapach masłą karite, mi bardzo odpowiada. Jest wydajna ok. 1,5 miesiąca przy codziennym myciu głowy -poza dniami z maską.. Do tego mega niska cena w supermarketach bo zaledwie 6,50 :) Przyjemny skład.
Nie wiem czego chcieć więcej :) Na pewno będzie moją stałą odżywką :)

Cena: 6.50zł /nie kupujcie w SuperPharm -tam za 8-9zł bez promocji/
Pojemność: 200ml
Dostępność: wszędzie :)


poniedziałek, 11 marca 2013

Pharmena Szampon Dermena - zapobiega wypadaniu włosów



Kupiłam ten szampon jeszcze w listopadzie, wtedy wypadały mi włosy dosyć mocno i miałam nadzieję, że pomoże. Recenzje miał podzielone, ale różnie to z nimi bywa.

Coś od producenta i skład:




Taa.. Przyznaję, że przez długi czas myślałam, że działa. Włosy przestały mi wypadać, pojawiły się nowe baby hair i byłam zadowolona. Mimo tego, że samo użycie szamponu nie należało do przyjemnych - szampon zwyczajnie śmierdzi dziegciem, poza tym strasznie plącze włosy i lepiej nałożyć po nim dobrą maskę niż samą odżywkę. Po samej odżywce włosy są suche i matowe. Kolejną wadą jest cena - 35zł to trochę dużo. Jedyna zaleta to wydajność, ale co z tego..

Skąd wiem, że nie ten szampon mi pomógł? Znowu zaczęły wypadać mi włosy, a szampon mam dalej. Zmieniła się tylko jedna rzecz. Miesiąc temu przestałam pić drożdże, a zaczęłam również w listopadzie. Jestem w 100% pewna, że to właśnie drożdże zapobiegły wypadaniu, teraz od 2 tygodni znowu je piję i co? Na szczotce nie ma praktycznie nic :) 

Pojemność: 200ml
Cena: 35 /Super Pharm/
Dostępność: Apteki

czwartek, 7 marca 2013

Zakupy :)

Skończył mi się płyn micelarny, albo raczej woda micelarna ;), a biedronkowe mleczko trochę mi się znudziło więc trzeba był uzupełnić braki :D Wybrałam się do Rossmanna bo jakiś płyn do demakijażu oczu a przy okazji nawinęło się coś innego. W końcu udało mi się też dopaść micel z Biedronki, mimo, że mam ją za oknem zawsze mnie ktoś ubiegnie i zostają same mleczka :/ Czyżby był aż tak dobry?




1. Laura Conti - sweety orange balm - kupiłam bo była długa kolejka w Ross i akurat stałam przy ściance, zaciekawił mnie "smak" :D - 4.99zł

2. Maybelline Colo Rama - x2 - nie miałam jeszcze lakierów z tej serii a dwa w cenie jednego 11,45zł to bardzo fajna cena :)

3. Eva natura Herbal Garden - dwufazowy płyn do demakijażu oczu - nigdy wcześniej go nie widziałam, cena promocyjna 9,99zł

4. Be Beauty płyn micelarny - podobno swietny micel za niecałe 5zł, zobaczymy

5. Be Beauty zmywacz do paznokci - mam nadzieję, że jest lepszy od tego wycofanego, pomarańczowego świństwa, które strasznie wysuszyło i pokiereszowało mi paznokcie :/ ;z pompką - 5,99zł


..a teraz będę rzucać monetą czy zacząć od płynu dwufazowego czy miecela z Biedry :D
..wygrał micel  z Biedry!! :D

wtorek, 5 marca 2013

Ja i sok z aloesu/aloesowy



Jakiś czas temu kupiłam go na promocji w Super pharm, wtedy był prawie na każdym blogu więc i ja popłynęłam falą zachwytów. Olbrzymia butla daje na prawdę wiele różnych możliwości :)
Jedyna rzecz, której jak na razie nie zamierzam robić to stosowanie go zgodnie z zaleceniem producenta - nie zamierzam go pić :D  




W składzie prócz soku znajdziemy również kwas cytrynowy oraz benzoesan sodu i sorbinian potasu -bardzo popularne świństwo konserwujące. Ciekawostka, jeśli po wypiciu wody smakowej, soku albo czegokolwiek zawierającego te środki dalej chce wam się pić to właśnie te substancje za to odpowiadają, producenci specjalnie je dodają, tak przynajmniej uczono mnie na studiach..




Co ja z tym robię??

1. Płukanka do włosów - 1:1 mieszanka z wodą + sok z cytryny + co komu do głowy przyjdzie.
Bardzo fajna opcja, włosy są błyszczące i sypkie. Niestety jestem za leniwa by stosować ją codziennie bo z taką częstotliwością myję włosy więc wymyśliłam coś innego.

2. Mgiełka do włosów - tutaj nie ma żadnej filozofii, zwyczajnie czysty sok przelałam do butelki z atomizerem i po każdym myciu spryskuję włosy, dopiero potem wycieram. Nigdy mi to włosów nie obciążyło. Spokojnie można spryskiwać włosy również po wyschnięciu. Na pewno wzmacnia to skręt i utrzymuje ich sypkość oraz połysk :)

3. Tonik do twarzy - dla leniwych zwyczajnie przecieramy twarz samym wacikiem nasączonym sokiem, nie uczula nie podrażnia, pozostawia skórę odświeżoną i zadowoloną :D Czasami dodawałam do niego olejek z drzewa herbacianego - dla mnie idealne rozwiązanie :) Aktualnie go nie stosuję bo mam tonik z Biochemii Urody.

4. Dodatek do maski - uboga maska potrzebuje wzmocnienia, sok spełnia się w tej roli świetnie :)

5. Spryskiwanie maseczek/glinek - każda z Nas wie, że glinka lepiej działa jak cały czas pozostaje wilgotna, w większości przypadków spotkałam się ze spryskiwaniem twarzy wodą termalną, ale o ile taniej jest stosowanie sok?! Zwłaszcza, że działa tak samo :)

6. Mam zamiar dodać go do masy hennowej przy następnym farbowaniu.. :D


Może macie jakieś inne pomysły na stosowanie soku aloesowego??
Jak dotąd zużyłam połowę butli - 0,5l
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...