Czy jest jeszcze ktoś kto nie słyszał o rozświetlających kuleczkach Guerlain??
Przez niektórych kochane przez innych znienawidzone, każda z nas ma swoją prawdę na temat tych cudeniek. Ja należę do grona wielbiących :D.
Zaczynając od początku, w czarnym kartonowym pudełeczku znajdujemy śliczne pudełeczko, ala puzderko. Podobno niektórym wystarcza samo opakowanie :) Po zdjęciu wieczka naszym oczom ukazuje się lateksowa gąbeczka -wcześniej był to puszek i robił jeszcze większe wrażenie.
Oczywiście pod gąbeczką mamy już nasze kuleczki, w moim przypadku jest to odcień
02 Teint Beige - "dominują kuleczki liliowe i różowe. Lilia i róż rozświetlają, beż i brzoskwinia służą nadaniu ciepłego odcienia cerze, a kuleczki białe i w odcieniu białego złota - rozświetlają twarz, nie załamując jednocześnie tonacji ciepłej". Przyznaję, że do perfumerii poszłam z zamiarem zakupu 01 Teint Rose, ale dałam się namówić na 02, że niby bardziej uniwersalny.
Jak to właściwie jest, czy je w ogóle widać na skórze czy też nie? Oto odpowiedź:
Tutaj widać subtelne rozświetlenie i lekki efekt photoshopa :) Drobinki nie są denerwujące, nie wygląda to tak jakby nam ktoś rozsmarował brokat. Dla nieprzekonanych konkretne zbliżenie:
Powiecie ok, ale jak to wygląda na zdjęciach z lampą, czy wtedy człowiek nie wygląda jak żarówka? Albo nie iskrzy się jak Edward ze Zmierzchu? Nie! Tak to wygląda na zdjęciu z lampą:
Najlepsze w tych kuleczkach jest to, że można je modyfikować -np. jeśli dla kogoś mimo wszystko błysk jest za duży zwyczajnie wyjmuje kilka kuleczek :) Można się nimi 'pacać' jak kto lubi.
Posiadaczki różnych odcieni, limitowanek itd. mają raj :)
Zapomniałam dodać, że kuleczki prześlicznie pachną, fiołkami jak już dawno ktoś określił. Są tak wydajne, że prędzej mi się zepsują, zwietrzeją albo jeszcze coś innego, zanim je zużyje -mam je od roku, używam przy każdym makijażu i nie widzę żadnego zużycia!!
Ja nie znajduję w nich żadnych wad, nie rozumiem jak one mogą "nie działać". Chociaż jest pewien haczyk w postaci podkładu, jeżeli jest źle dobrany, słabej jakości to faktycznie może to mieć znaczenie.
Jeśli chodzi o mnie to zamierzam jeszcze kupić odcień 01 Teint Rose -jako idealny na zimę :)
Podsumowując - Guerlain - Meteorites Perles Iluminating Powder - kocham, nie umiem bez nich żyć :)
Gwiazdek 6/5 ;)
Pojemność: 30g
Cena: 219zł
Dostępność: Douglas